Festiwal Równych Praw 01. Parada

Za nami drugi dzień Festiwalu Równych Praw - dla mnie pierwszy, bo praca, praca, praca. Z resztą pierwszy dzień kręcił się wkoło sportu, a ja o sporcie wiem tylko tyle, że ...



Dzisiaj odbyła się część kluczowa - Parada. To już druga we Wrocławiu, choć tym razem przygarnięta przez inny event. Festiwal Lesbijki Geje i Przyjaciele odbędzie się swoją drogą, ino później. Ale może napisze coś o paradzie.
Parada była ogólnie super, ludzi więcej, mniej zahukanych, i nawet bębny grały jakoś raźniej. Szpaler policji znów ilością podwajał liczbę demonstrantów, ale i tak było nas całkiem sporo. Od czasu do czasu spotykaliśmy na trasie małe grupki 'naroli' sprzeciwiające się zoofobii ... cóż, nie mam zamiaru odbierać im prawa do walki o swoje ... aczkolwiek nazwijmy zboczenie zboczeniem i zamknijmy w zakładzie zamkniętym.
Trasa Marszu budzi we mnie odczucia ambiwalentne, bo choć dłuższa niż zeszłoroczna, to jakaś taka tyłami cichcem. Ot dla przykładu odcinek ulicą Kazimierza Wielkiego (po staremu "W-Z") - z komunikacyjnego punktu widzenia ulica pewnie dość ważna, ale dookoła niej chyba żadnego zamieszkanego domu, ani rzeczywiście wychodzonego chodnika. Podobnie ul. Widok. Poza tym trasa zaczęła się pod pręgierzem - zeszłoroczna trasa zaczęła się od Szermierza (fontanny przy Uniwersytecie Wrocławskim) i to miało sens, bo jest li przecież Szermierz wpisany w gejowską historię Wrocławia, a pręgierz już mniej. Słowem trasa zeszłoroczna była moim zdaniem lepsza, odrobinę tylko za krótka.
Baner 'czołowy' oczywiście przyjechał z Warszawy po EuroPride z dołączonym gratis Abiektem. Będzie mi się taka woziła Warszawska bladź jedna, konkurencję robiła.
Oficjalne i z całego serca dziękuję bębniarzom z Krakowa goszczących u nas po raz drugi, za entuzjazm, moc, i wszystko w ogóle. No i niech im już będzie policji też.
Zwłaszcza że poleciało i kilka jaj ... także mogę powiedzieć że jaja były.

A jeśli ktoś zapyta - a jakiś dowód że byłeś masz? Cóż, zdjęć nie robiłem, bo wolę jednak przeżywać niż tracić chwilę na uwiecznianie. Ale na Homikach znalazłem dowód na moją tam bytność ...



... kto wypatrzy Miszę?

Po Paradzie miał miejsce panel o strategiach wprowadzania związków partnerskich w Holandii i Czechach, a później Włoski film dokumentalny, ale o tym napiszę już jutro, bo i jutro kilka atrakcji mam nadzieje mnie czeka.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ręka za głową, po bluzie i przedramieniu poznane ;-)

(b)

MiszaWro pisze...

O, mój pierwszy anonim, fajnie :D